- Mamo, czy masz czasami tak, że tęsknisz za czymś, bardzo chciałabyś to mieć, a wiesz, że nie możesz?
- Tak Jasiu. Gdybyśmy mieli wszystko to na co mamy ochotę, bylibyśmy nieszczęśliwi.
- Ale Mamo, jak możemy być nieszczęśliwi, skoro wszyscy mieliby wszystko i byliby szczęśliwi?!
- To tak nie działa dziecko. Wszyscy - nie mogą mieć wszystkiego. Tak skonstruowany jest ten świat.
- Dziwny jest ten świat.
Rok temu, w Naszym sklepie pojawiły się gwiazdki magic stars. Jak wielki to był przełom! Zapotrzebowanie przerosło Naszą dystrybucję. Wielu klientów odeszło z zawiedzionym wzrokiem. Jakiś czas później pojawiły się po raz kolejny. Rozeszły się w szybkim tempie.
Większość klientów mówiła.: "Tak dawno ich nie jadłem, chcę sobie przypomnieć czasy dzieciństwa. Dzięki Wam za to!". Klienci przypominali sobie, próbowali, kosztowali i chwalili nie zmieniający się smak, smak dzieciństwa.
I wtem… Zaczęły je wprowadzać małe sklepy detaliczne, następnie sieciówki, a nawet drogerie. Zapotrzebowanie spadło, a co za tym idzie konsumpcja upadła. Nie, nie dlatego, że są nie dobre, że odróżnia je smak od tego sprzed wielu lat. Nie! Stało się tak tylko dlatego, że to jeden z wielu przykładów produktów impulsywnych, który konsumenci kupują pod wpływem jednego zdarzenia, jednego wspomnienia, obecnej chwili. Jeśli każde wspomnienie, chwila, człowiek i zdarzenie byłyby na wyciągnięcie ręki - to nie byłby dziwny świat. To byłby zbyt prosty świat. Nic co będzie na wyciągnięcie ręki - nie będzie tak dobrze smakowało jak zakazany owoc. Owoc, który nie jest dostępny Nam na co dzień.
Większość klientów mówiła.: "Tak dawno ich nie jadłem, chcę sobie przypomnieć czasy dzieciństwa. Dzięki Wam za to!". Klienci przypominali sobie, próbowali, kosztowali i chwalili nie zmieniający się smak, smak dzieciństwa.
I wtem… Zaczęły je wprowadzać małe sklepy detaliczne, następnie sieciówki, a nawet drogerie. Zapotrzebowanie spadło, a co za tym idzie konsumpcja upadła. Nie, nie dlatego, że są nie dobre, że odróżnia je smak od tego sprzed wielu lat. Nie! Stało się tak tylko dlatego, że to jeden z wielu przykładów produktów impulsywnych, który konsumenci kupują pod wpływem jednego zdarzenia, jednego wspomnienia, obecnej chwili. Jeśli każde wspomnienie, chwila, człowiek i zdarzenie byłyby na wyciągnięcie ręki - to nie byłby dziwny świat. To byłby zbyt prosty świat. Nic co będzie na wyciągnięcie ręki - nie będzie tak dobrze smakowało jak zakazany owoc. Owoc, który nie jest dostępny Nam na co dzień.
Pomimo wszystko - magiczne gwiazdki mają niepowtarzalny smak dzieciństwa. Niebiańsko mleczna czekolada sprawia, że nawet stary - poczuje się jak dziecko, kosztując niezmienionych smaków sprzed wielu lat, lat dzieciństwa i życia, w którym niemożliwe - było możliwe, ale za jakiś czas.
Próbowaliście? Jakie były Wasze wrażenia? Jak oceniają je Wasze dzieci? :)
Dokładnie tak jak piszesz. Jak przywoziłam je z anglii to był wielki ,,wow". Nikt ich nie miał. Tylko ja. Dawkowalam je w małych porcjach, bo jak zjem wszystkie naraz to będzie szkoda. A teraz jak widzę je w marketach to nie jest już to samo. Już ich nie kupuję, bo jak najdzie mnie ochota to i tak tu będą.
OdpowiedzUsuńO tak pamiętam ten smak :)
OdpowiedzUsuńGwiazdki <3
OdpowiedzUsuń